czasnastopy.pl

 
 
 
Strona główna > Aktualności > Piękne i ładne stopy

Dodano 2017-05-23 (komentarzy 0)

Piękne i ładne stopy

Wróć do listy artykułów

Dzięki rozwojowi nauki i medycyny dziś jesteśmy świadomi, jaką rolę odgrywają stopy, gdy mowa o dobrej kondycji psychicznej i zdrowotnej człowieka. Nie zawsze jednak tak było. Na przestrzeni wieków ta część ciała była najczęściej wstydliwie ukrywana. Stopy traktowano po macoszemu, nie poświęcano im należytej uwagi, wręcz zaniedbywano kwestię ich pielęgnacji i zdrowia. Przyjrzyjmy się jak kształtowały się nasza świadomość i podejście do stóp jako podpory organizmu.

Ile uwagi poświęcali stopom nasi przodkowie?

W starożytnym Rzymie zabiegi pielęgnacyjne i dbałość o urodę były istotnymi elementami życia codziennego. Także stopy mieszkanek wiecznego miasta były zadbane i estetyczne. Ozdabiano je drogimi kamieniami, biżuterią, pierścieniami i bransoletami. Tej części ciała nie traktowano jednak jako istotnego elementu w sferze erotycznej. Stopy stanowiły jedynie dopełnienie ogólnego wizerunku kobiety, która miała zamiar uwieść mężczyznę.

Podobnie sytuacja wyglądała w starożytnym Egipcie. Kobiety pielęgnowały swoje stopy zwłaszcza, że były one wystawiane na widok publiczny - na co dzień chodzono boso lub w sandałach. Wyjątkowe okazje wymagały od Egipcjanek obmywania stóp wodą z pachnidłem, z tego okresu pochodzą też pierwsze peelingi w postaci sproszkowanego alabastru, czy lakiery do paznokci barwione henną lub specjalną wydzieliną owadów.

W kolejnych wiekach stopom nie poświęcano należytej uwagi. W epoce średniowiecza skupiano się na sferze duchowej - dbałość o urodę traktowano jako grzech, stopy chowano, traktowano jakby nie istniały.
Renesans, barok i oświecenie przyniosły wprawdzie ożywczy powiew w postaci powrotu do podkreślania kobiecych atutów urody, ale wciąż więcej uwagi absorbowały makijaż, misterne fryzury i głębokie dekolty pań z wyższych sfer niż stopy, które chowano w eleganckich pantofelkach. Bosą stopę kojarzono z biedotą, której nie stać było na zakup obuwia - synonimu luksusu.

W życiu erotycznym stopy nie doczekały się ważnej roli. Jedynym znanym fetyszystą kobiecych stóp był największy kochanek osiemnastowiecznej Europy Giacomo Casanova, który nie miał wielu naśladowców.

Stopy a Ars Amandi we współczesnym świecie

Początek XX wieku przyniósł wreszcie stopom nasze należyte zainteresowanie. Niestety niewielki procent panów przyznaje, że ta część ciała jest dla nich głównym bodźcem erotycznym. Nie ma jednak chyba mężczyzny, który zaprzeczyłby, że stopa w seksownej szpilce ma wpływ na postrzeganie całej kobiecej sylwetki. Te specyficzne buty sprawiają, że zarówno nogi, pupa, jak i sposób chodzenia wydają się bardziej atrakcyjne.

Szczególnie kultura arabska i hinduska poświęcają stopom wiele uwagi głównie z pobudek religijnych. Muszą być one czyste i pozbawione owłosienia.
Nieodzownym elementem w tej kulturze są malowidła wykonywane na stopach. Niezbędna jest jednak również odpowiednia higiena i pielęgnacja naskórka, by makijaż był estetyczny. Sekretem urody stóp są kąpiele w wodzie z wyciągiem z bakłażana oraz stosowanie balsamów z mleka, kurkumy i migdałów.

Każdy słyszał też zapewne historie o małych stopach, charakterystycznych dla kultury chińskiej. W celu nadania kończynom prawidłowego kształtu odpowiednio je bandażowano. Skutkowało to złamaniami, a nawet częściowymi amputacjami, ale zwyczaje nadal praktykowano. Mała stopa była wabikiem na mężczyzn. Nie dbano niestety o ich higienę, kobiety w Chinach myły stopy tylko raz w życiu, w dniu ślubu.

Dziś poświęcamy stopom coraz więcej uwagi. Odgrywają one wprawdzie swoją role w życiu erotycznym, jednak głównie postrzegamy je jako podporę organizmu, część ciała, na której znajdują się receptory wszystkich organów wewnętrznych. Zdrowe stopy to doskonała kondycja całego naszego ciała.

 

Komentarze:

Aby dodać komentarz zaloguj się na swoje konto

  Schowek (0)