Dodano 2023-04-28 (komentarzy 0)

Zgadza się, czasami nawet niewielka ryska potrafi przyprawić o ból głowy. Nie trzeba być od razu miłośnikiem motoryzacji, żeby się o tym przekonać. O auto należy w końcu dbać, prawda? Na szczęście usuwanie rys nie jest wcale skomplikowane. W ten sposób można nawet wzmocnić trwałość powłoki lakierniczej. Nasz artykuł rzuca nieco światła na ten temat, więc zapraszamy do lektury. To się Państwu opłaci.

 

Jak odświeżyć lakier samochodowy?

 

Zaskakująco wielu kierowców uważa, że zarysowana karoseria oznacza wizytę u lakiernika. Fakt, poważne uszkodzenia i naprawdę drastyczne ubytki lakieru to problemy, które można rozwiązać tylko w wyspecjalizowanym warsztacie. Jednak większość sytuacji się do tego nie kwalifikuje. Wówczas przydają się preparaty, dzięki którym usuwanie rys jest i prostsze, i tańsze zarazem. Można to zrobić w garażu lub pod blokiem. Otóż w przypadku lakieru fabrycznego najgrubsza warstwa jest jednocześnie bezbarwna. To ona chroni warstwę bazową, której auto zawdzięcza swój kolor. Jeśli więc dochodzi do porysowania, cierpi głównie lakier bezbarwny. To dobra wiadomość, ponieważ tę warstwę łatwo zregenerować.

 

Aby zregenerować strukturę lakieru samochodowego, wystarczy kupić zestaw naprawczy. Ile to kosztuje? Mniej niż 100 zł, a czasami nawet mniej niż 50. Za taką cenę w sklepach internetowych można znaleźć sprzęt, który bezproblemowo poradzi sobie z drobnymi uszczerbkami na warstwie zewnętrznej. Zwykle będzie to niezbędna chemia do usuwania rys oraz narzędzia pracy, czyli specjalny aplikator i ściereczka z mikrofibry. Ów chemia może mieć postać pasty, wosku albo pokrywy z utwardzaczem UV. Może znajdować się w pisaku, chociażby, z którym każdy sobie poradzi. Koniec końców proces usuwania zarysowań na lakierze bezbarwnym przynosi efekty, które potrafią zaskoczyć nawet najbardziej krytycznych sceptyków.

 

Ręczne usuwanie rys krok po kroku

 

Zestawy do usuwania rys na aucie to jedno. Sposób aplikacji – drugie. Choć proces nie jest skomplikowany, trzeba postępować według pewnego schematu. Na początek powinno się umyć miejsce, które chce się zregenerować. To podstawa, o której jednak kierowcy lubią zapomnieć. Następnie trzeba pozwolić wszystkiemu wyschnąć. Jeśli na blaszanym elemencie karoserii znajduje się głębsza rysa (dotyczy to również części z tworzywa sztucznego), mikroskopijne kropelki wody mogą w niej zalegać, a to utrudni regenerację.

 

Krok drugi: nakładamy odrobinę chemii na specjalny pad lub inny aplikator. Wosk czy pasta – należy powoli i delikatnie wcierać materiał w miejscu zarysowanej powierzchni. Rzecz w tym, aby ruchy były koliste, z lekkim naciskiem. Gdy osiągnie się oczekiwany rezultat, należy zetrzeć pozostałości chemii i przejść do polerowania lakieru, co można wykonać czystym padem lub prostą maszynką. To jednak nie zawsze jest konieczne.

 

Jeśli powyższe nie dało wystarczających efektów, może przydać się sztyft z lakierem, czyli wspomniany wcześniej pisak. Jest skuteczny w usuwaniu rys o bardziej nieprzyjaznym charakterze. Szczelnie je wypełni i zamaskuje, o ile w porę zetrze się nadmiar środka regenerującego. W innym wypadku wyschnie i na lakierze samochodu mogą pojawić się lekkie zgrubienia.

 

Podsumowanie

 

Jak widać, usuwanie rys na własną rękę to niezbyt wymagające zadanie. Trzeba tylko zaopatrzyć się w tani zestaw do regeneracji lakieru samochodowego i postępować według kilku prostych zasad. Niemniej usuwanie głębokich rys, które mocno spenetrowały lakier, może oznaczać więcej pracy lub nawet wizytę u fachowca.

 

Artykuł sponsorowany.

Komentarze:

Aby dodać komentarz zaloguj się na swoje konto